Ekscytujący minerał
W poszukiwaniu grafiki do rozdziału poświęconego selenowi, pojawił się spory problem zważywszy na fakt, iż jeden z włoskich magazynów erotycznych wydawany jest właśnie pod nazwą "SELEN", dlatego naprawdę jest w czym wybierać. W sieci mnóstwo naprawdę "wyjątkowych" fotografii. Zdecydowałem się na okładkę numeru 32, a to dlatego, że selen czerwony (kolor doskonale korespondujący z wątkiem erotycznym) tzw. odmiana beta gwałtownie reaguje z wodą, a zdjęcie z tego właśnie numeru zawiera w sobie wszystko - selen, subtelną erotykę oraz wodę. Tak więc jedyne co nam pozostało to wyczekiwać gwałtownej reakcji. Wśród tylu "wyjątkowości" postaram się jednak wyłowić jeszcze kilka innego typu niezwykłych właściwości tego księżycowego pierwiastka.
łac. SELENE = KSIĘŻYC
Selene w mitologii greckiej była boginią Księżyca. A kontynuując motyw erotyczny zapoczątkowany we wstępie, jej życie seksualne nie było monotonne. Była kochanką bogów: Zeusa, Pana, a także królewicza elijskiego Endymiona. No ale tak jakby znowu uciekliśmy od naszego cudownego minerału i jego farmakologicznych zastosowań w kierunku innych ekscytujących dziedzin, jakimi są seksuologia oraz mitologia.
Selenit to minerał, którego połysk daje poświatę przypominającą światło księżycowe, ale wbrew przypuszczeniom, nawet moim własnym, nie jest on zbudowany z atomów selenu, a siarki (precyzyjnie CaSO4·2H2O). Wierzę, że w siarce też drzemie ogromny potencjał, który uda mi się odkryć. No ale wracając do selenu, od którego cały czas coś mnie odrywa to jego pozyskiwanie w znacznym stopniu powiązane jest z wspomnianą nie bez powodu siarką. Przemysłowo otrzymuje się go poprzez rafinację rud miedzi oraz właśnie siarki. Pozyskany tlenek selenu (SeO2) rozpuszcza się w kwasie azotowym, a przez otrzymany roztwór przepuszcza się dwutlenek siarki (SO2). Wolny selen wytrąca się jako czerwony osad, czyli właśnie ta wspomniana w kipiącym erotyką wstępie odmiana alotropowa beta.
Faza plateau
"Charakteryzuje ją wzrost ciśnienia i przyśpieszone bicie serca oraz zwiększone napięcie mięśni..."
Tak więc pozostając nadal w tej samej stylistyce, selen wykazuje wpływ na wszystkie zawarte w definicji fazy plateau reakcje. Zarówno wywiera wpływ na prawidłową pracę układu sercowo-naczyniowego, jak i mięśni, do których to docelowo trafia znaczna część aminokwasu charakteryzująca się dużą zawartością selenu, a mianowicie L-selenometionina, która stanowi organiczne źródło zaopatrzenia w selen pochodzące z pokarmów zwierzęcych. No ale to nie jedyne możliwości selenu, tak więc żeby jakoś spójnie i precyzyjnie przedstawić pozostałe właściwości naszego minerału musimy chyba na moment porzucić ekscytujące motywy erotyczne.
SERCE i KRĄŻENIE
Porzucamy erotykę, ale pozostajemy w tematyce narządów wspomnianych w przytoczonym fragmencie definicji seksualnej fazy plateau. Potwierdzona została zależność pomiędzy niskim poziomem selenu, a zwiększoną zapadalnością pacjentów na choroby układu sercowo-naczyniowego. Drążąc temat wykryto, iż selen wywiera istotny wpływ na procesy związane z powstawaniem złogów cholesterolowych w naczyniach, proporcjami pomiędzy frakcjami złego (LDL) i dobrego (HDL) cholesterolu, lepkością krwi oraz uszkodzenia naczyń krwionośnych. Erotyki nie porzucamy jednak na zbyt długi okres czasu, bo gdy się zastanowimy to znaczna część problemów seksualnych ma związek z zaburzeniami w obrębie naczyń krwionośnych. Trudno o prawidłowe pobudzenie w obrębie kluczowych sfer erogennych w przypadku gdy pojawiająca się m.in. w metaforach doktora Housa hydraulika nie funkcjonuje sprawnie. Większość leków stosowanych w przypadku zaburzeń wzwodu, czy tych na receptę zawierających w swoim składzie sildenafil, czy preparatów OTC z L-argininą działa na zasadzie efektu naczyniowego, czyli stymulowanego uwalnianym tlenkiem azotu poszerzeniu naczyń krwionośnych. No ale jeżeli naczynia są niedrożne lub uszkodzone, przepływająca przez nie krew ma podwyższoną gęstość, to efekt działania takich leków może okazać się niezbyt satysfakcjonujący. Za uszkodzenie naczyń oraz innych struktur komórkowych w obrębie organizmu odpowiedzialne są przede wszystkim tzw. wolne rodniki. Ponieważ selen wchodzi w skład peroksydazy glutationowej ma on istotny wpływ na ich eliminację, a ponadto na sprawne funkcjonowanie układu odpornościowego.
ODPORNOŚĆ
Znaczącą rolę odgrywa selen w przebiegu reakcji obronnych organizmu. Już przy okazji wpisu dotyczącego boru obiecałem, że przedstawię tajemnicze połączenie pewnego minerału i pewnej witaminy, które charakteryzuje bardzo silna aktywność przeciwzapalna. Tak więc jak obiecałem, tak też czynię w tym rozdziale, gdyż tym pewnym minerałem jest właśnie selen, a pewną witaminą witamina E. Pacjentom, którym polecam to połączenie udało się albo odstawić silne leki przeciwzapalne, albo w znacznym stopniu ograniczyć ich dawki, co ma istotne znaczenie zwłaszcza w przypadku długotrwałych nawracających stanów zapalnych. Niektórzy z nich mieli nawet potwierdzenie w postaci wyników badania CRP (białko CRP - ang. C Reactive Protein produkowane jest przez wątrobę jako odpowiedź układu immunologicznego na infekcję), gdzie zauważyli iż na obniżenie wartości z pewnością wpływ miał właśnie zastosowany selen z witaminą E. Obydwie te substancje zastosowane razem odpowiadają za prawidłowy przebieg odpowiedzi immunologicznej, zarówna na poziomie komórkowym, jak i tzw. humoralnym. Warto myślę w tym miejscu zważywszy na charakter moich opracowań zasygnalizować, iż immunologiczna odpowiedź typu humoralnego nie ma związku z moim poczuciem humoru, a miejscem występowania czynników tej reakcji odpornościowej, którym jest płyn bezkomórkowy np. osocze krwi, czy płyn tkankowy, określane łacińskim terminem humor. Tak więc pobudzona zostaje linia obrony organizmu w postaci makrofagów, immmunoglobulin oraz tzw. komórek killerów (zabójców). Sprawny układ odpornościowy to skuteczne zwalczanie infekcji, stąd pozytywne efekty uzyskuje się stosując preparaty selenu w leczeniu infekcji wirusowych, głównie opryszczki i półpaśca. Ponieważ selen jest ważnym składnikiem wspomnianej już peroksydazy glutationowej, enzymu odgrywającego kluczową rolę w procesie usuwania wolnych rodników, chroni w ten sposób komórki przed uszkodzeniem. Stąd istotna rola tego minerału w takich schorzeniach wywoływanych przez wolne rodniki jak stany zapalne (szczególnie w obrębie stawów), wspomniane uszkodzenia naczyń krwionośnych (miażdżyca), zaćma, przedwczesne starzenie się, czy nawet nowotwory.
NOWOTWORY
Aktywność przeciwnowotworowa wynika głównie z eliminacji z ustroju substancji o działaniu kancerogennym. Są nimi zarówno wspomniane wyżej wolne rodniki, nadtlenki lipidowe, jak również trucizny, takie jak pestycydy, czy metale ciężkie. Kancerogeny uszkadzają białka komórkowe, niszczą materiał genetyczny i wywołują mutacje DNA. Poza stymulacją układu odpornościowego, pobudzeniem grasicy do produkcji białych krwinek i niszczeniem patologicznych komórek rakowych, selen dodatkowo pomaga w unieszkodliwianiu czynników rakotwórczych.
DETOKSYKACJA
O niszczeniu wolnych rodników i nadtlenków lipidowych, poprzez aktywację glutationu już wspominałem, ale równie istotne dla profilaktyki przeciwnowotworowej jest eliminowanie np. metali ciężkich, obecnych zarówno w dymie papierosowym, jak "produktach przemiany materii postępującej industrializacji". Takie pierwiastki jak kadm, ołów, rtęć i glin wykazują duży stopień toksyczności względem organizmów żywych. I właśnie przy skażeniu tymi metalami ciężkimi z pomocą przychodzi selen. Hamuje on przyswajanie kadmu (np. z dymu tytoniowego i zanieczyszczonego powietrza) i zwiększa jego wydalanie. Wiąże także zarówno organiczne, jak i nie organiczne związki rtęci. Blokuje także toksyczną aktywność ołowiu i glinu. Przeprowadzone badania potwierdziły, że zachorowalność i śmiertelność spowodowana wystąpieniem chorób nowotworowych jest większa na obszarach ubogich w selen oraz tam gdzie dieta charakteryzuje się niską zawartością tego pierwiastka.
Może w tym podrozdziale motyw dotyczący erotyki nie jest na miejscu i całkiem możliwe, że ten fragment zniknie, ale działam tak trochę na zasadzie przypadkowych skojarzeń, a w tej chwili przypomniał mi się fragment filmu "Podziemny Krąg", gdzie na jednym ze spotkań grup wsparcia chorych onkologicznie, wyniszczona chemioterapią dziewczyna desperacko i bezskutecznie poszukuje partnera seksualnego oferując zaopatrzenie w niezbędne środki farmakologiczne zawierające nitraty, których mechanizm działania opiera się na tej samej zasadzie co specyfików wspomnianych przy okazji układu naczyniowego i jego udziału w erekcji. Nawet się nie spodziewałem, że przy okazji choroby nowotworowej wplotę motyw związany z erotyką. W każdym razie na pewno nie jest on w tonie humorystycznym, a scena zapada w pamięć ze względu na niesamowity tragizm przedstawionej sytuacji. Teraz w opozycji do choroby, która niestety nieodłącznie kojarzy się ze śmiercią coś na temat ŻYCIA.
fr. "Il Etait Une Fois... La Vie"
Znowu filmowe skojarzenie, ale dla kontrastu do wcześniejszego, znacznie bardziej kolorowe i radosne. "Było sobie życie" to jedna z moich ulubionych serii kreskówek edukacyjnych. Nawiązałem do niej dlatego, że pozwoli mi ona w sposób aseksualny przejść do zagadnienia, które chyba najbardziej pasuje do erotycznej konwencji. Ot, taka moja przewrotność - szukanie erotyki, tam gdzie wydawałoby się, że jej nie ma (np. wśród składników mineralnych) i vice versa.
PŁODNOŚĆ
Selen jest ważnym składnikiem wpływającym na płodność mężczyzn. Ma to głównie związek z omawianą powyżej aktywnością detoksykacyjną. Eliminacja składników szkodliwych stwarza prawidłowe warunki do funkcjonowania i rozwoju komórek. Niezwykle ważne jest to np. dla komórek nasienia. Tak więc selen chroni plemniki i pomaga utrzymać ich dużą liczebność w nasieniu oraz prawidłową strukturę. Ma to wpływ na proces zapłodnienia oraz stworzenie odpowiednich warunków do rozwoju nowego organizmu.
CIĄŻA
Selen jest niezbędny również w okresie ciąży. Ma wpływ na prawidłowy wzrost i rozwój płodu. W czasie ciąży wzrasta zapotrzebowanie na selen, a jego stężenie we krwi często jest niższe w tym okresie. Selen to ważny element składowy witaminowych zestawów prenatalnych, co potwierdza znaczenie tego pierwiastka. Poziom selenu jest często bardzo niski u noworodków o małej wadze ciała. Przeprowadzane badania wykazały, że niski poziom selenu u noworodków bardzo często towarzyszył tzw. zespołowi nagłej śmierci niemowląt. Miało być o życiu, a ja jak zwykle musiałem zepsuć klimat jakimś drastycznym motywem. Ale myślę, że już nacieszyliśmy się sielankowym, tchnącym optymizmem i zupełnie aseksualnym nastrojem spokoju i nadziei, może wyszukam coś co znowu pobudzi nasz układ sympatyczny.
Czy selen jest całkowicie bezpieczny?
TOKSYCZNOŚĆ
Selen jak już wspomniałem świetnie sprawdza się jako remedium na zatrucia metalami ciężkimi, jednak on sam też może stanowić zagrożenie dla organizmów żywych. Problem z doborem odpowiednich dawek wynika z faktu, iż w przypadku selenu istnieje niewielka różnica pomiędzy ilością zalecaną, a dawką toksyczną. Stąd też zarówno niedobory selenu jak i jego nadmiar mogą być niebezpieczne dla organizmu człowieka. Już pochodzące z XIII w. zapiski dotyczące górzystych terenów na obszarze Chin, charakteryzujących się dużą zawartości selenu w glebie donosiły, iż u zwierząt żywiących się tamtejszą roślinnością obserwowano odpadanie kopyt. Innym objawem nadmiernej podaży selenu było występowanie dystrofii mięśniowej. Tak więc jak wspominałem suplementacja jest istotna dla prawidłowego funkcjonowania miocytów, jednak nadmiar może być dla nich bardzo niebezpieczny. Inne niebezpieczeństwo związane jest z wielokrotnie przywoływaną aktywnością antyoksydacyjną. Likwidacja wolnych rodników zazwyczaj jest zjawiskiem pożądanym, ale czasem zdarzają się wyjątki. I tak jest właśnie w przypadku istotnego dla prawidłowej funkcji naczyń krwionośnych oraz narządów płciowych tlenku azotu (NO). NO to także wolny rodnik, tak więc po uruchomieniu za pośrednictwem m.in. selenu mechanizmów antyoksydacyjnych również i on ulega zniszczeniu, co w konsekwencji może doprowadzić do powikłań sercowo-naczyniowych. Tak więc fobia wolnorodnikowa i euforyczny zachwyt cudownymi wymiataczami wolnych rodników mogą okazać się znacznie przesadzone. We wszystkim zależy zachować umiar i zdrowy rozsądek.
Homeopatyczne zakończenie (tzn. krótkie)
Homeopatia (z gr. homoios = podobny i pathos = cierpienie) – forma medycyny niekonwencjonalnej opierająca się na metodzie stosowania wysoce rozcieńczonych substancji, które mają leczyć choroby o symptomach podobnych do tych powstałych w wyniku spożycia tychże substancji w większych dawkach.
Zakończę w podobnym tonie jak wpis dotyczący boru i przedstawię anegdotę, którą przeczytałem na jednym z portali poświęconych homeopatii. Pacjent zażył całą fiolkę arszeniku homeopatycznego, aby dowieść, że homeopatia nie działa, bo nie wystąpiły u niego objawy zatrucia arszenikiem. Nie rozwijam, gdyż wystarczy tak na prawdę jedynie poznać zasadę działania homeopatii, która zawiera się w przedstawionej powyżej jednozdaniowej definicji, aby zrozumieć całą istotę jej działania. Oczywiście szczegółowy mechanizm już nie jest taki prosty, ale sama zasada tak. Ograniczę się więc do jednozdaniowej konkluzji: dawka ma ogromne znaczenie, nawet jeżeli jest naprawdę bardzo malutka. O arsenie może też coś napiszę - w końcu arszenik dalej wykorzystywany jest terapii, a sam termin znany jest wszystkim doskonale, no ale wcześniej może coś w opozycji do klimatu, który towarzyszył selenowi. Selen ekscytował, a teraz może coś co wygasi rozpalone emocje?
"BROM" - już niebawem. Serdecznie zapraszam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz