"Przyziemny" minerał
W planach mam już opracowania, których akcja osadzona będzie w filmowej scenerii rodem z kina grozy oraz science fiction. Lejąca się strumieniami krew, makabra oraz międzywymiarowe podróże czasoprzestrzenne muszą jeszcze na chwilę zaczekać. Otaczająca mnie rzeczywistość zarówno realna, metafizyczna, jak i ta wirtualna zwracają moją uwagę w kierunku minerału, który jest tak jakby trochę bardziej "przyziemny". Z pewnością należy poświęcić mu trochę uwagi ponieważ jest on niezwykle istotny dla procesów fizjologicznych zachodzących w organizmie. Świadczy o tym fakt, iż jest to jeden z najczęściej przepisywanych przez lekarzy minerałów. A ponieważ aktualna pora roku sprzyja jego nadmiernej utracie, tym bardziej to najwłaściwszy czas, żeby podjąć właśnie ten temat.
POTA(to)S (to)POTAS
Wspomniana rzeczywistość wirtualna powitała mnie dzisiaj rano artykułem pochodzącym ze strony facebookowej mojego ulubionego Solgara. Dotyczył on między innymi badań porównawczych, które miały określić, który z produktów spożywczych ma większą zawartość potasu. I tak po żmudnych badaniach wykazano, iż w porównaniu z bananami, którym do tej pory przypisywano pierwsze miejsce, większa ilość tego niezwykle istotnego pierwiastka znajduje się w doskonale nam znanych, pospolitych ziemniakach. Ekipy naukowców musiały się pewnie nieźle napocić, żeby uzyskać dofinansowanie, a potem odpowiednio zinterpretować otrzymane wyniki badań (Szczegóły w artykule >>). Nie bez powodu podkreślam problem związany z potem, bo to jedna z bardzo istotnych furtek, przez które następuje utrata potasu z naszego organizmu, ale niestety nie jedyna. I z takim właśnie problemem, jeszcze tego samego dnia, zawitała do mojej apteki pewna pacjentka. Mimo przyjmowanej codziennie podwójnej dawki preparatu z potasem dostępnego na receptę oraz diety "kipiącej" tym pierwiastkiem, jego poziom cały czas utrzymuje się znacznie poniżej normy i niestety jest powodem szeregu uciążliwych objawów. Ponieważ w okresie wakacyjnym w aptekach raczej tłumów się nie uświadczy, a sprzedaż preparatów odstraszających komary oraz środków na chorobę lokomocyjną raczej nie daje ogromnej satysfakcji, problem pacjentki naprawdę mnie zaciekawił. Poczułem ekscytację w stylu mojego idola diagnostyki medycznej serialowego MD House'a i równie subtelnie jak on podsumowałem cały przeprowadzony wywiad przy pomocy szczeniackiego:
"Fajnie!"
Nie jestem co prawda lekarzem, no ale istnieje taki "hipotetyczny twór" jak opieka farmaceutyczna. Nikt na razie za bardzo nie wie komu i jak ma ona tak dokładnie służyć, no ale ktoś to musi w końcu odkryć. Może to będę właśnie ja. Ale czy moja analiza diagnostyczna będzie równie błyskotliwa jak rzeczonego mistrza zagadek medycznych? Mam też nadzieję, że po drodze nikt nie ucierpi, bo House potrafił siać dosyć spore spustoszenie, a on miał swój zespół, który to za niego później odkręcał. Ja na tą chwilę nie mam zespołu, no chyba, że uwzględnimy theDeszcz, ale nie wiem czy we dwóch damy radę to wszystko "pozamiatać". Zwłaszcza, że drugi człon wspomnianego teamu nie ma wykształcenia medycznego więc z pewnością jego spojrzenie byłoby nacechowane wysokim stopniem niczym nie skrępowanej kreatywności. Przydały by się jeszcze z dwie pary, najlepiej zgrabnych rąk do pomocy. Wczułem się w to kompletowanie zespołu. Myślę, że na zorganizowany casting dałby się namówić nawet Kuba, który bezgranicznie pogrążony jest obecnie w swoim autorskim projekcie "Poezja szeptana".
Żeby skończyć te moje dygresje dalszą część przedstawię w innowacyjnej dla mojego bloga formie korespondencji. Powstrzyma mnie ona przed kontynuowaniem, co prawda niezwykle ciekawego, ale dosyć luźno związanego z motywem przewodnim, wątku dotyczącego kompletowania koedukacyjnego zespołu diagnostycznego.
E-mail do Pani A.
Dzień dobry Pani A.
W nawiązaniu do naszej rozmowy w aptece dotyczącej Pani hipokaliemii przesyłam kilka informacji, które poukładałem na podstawie danych uzyskanych od Pani.
Stosuje Pani Kaldyum kaps., a czy próbowała Pani może jakieś inne preparaty zawierające potas?
Kaldyum obok Kalipozu to drugi najczęściej przepisywany przez lekarzy preparat z potasem. Obydwa zarejestrowane są jako leki, jednak ponieważ zawierają związek w formie nieorganicznej (chlorek potasu) jego przyswajalność wcale nie jest taka rewelacyjna jakbyśmy się tego spodziewali, a dodatkowo w przypadku Kaldyum podawana dawka 600mg nie określa zawartości jonów potasu, a całego związku, co w konsekwencji sprawia, że faktyczna zawartość jonów (Kaldyum 600 - 315mg jonów K+) jest mniejsza niż w Kalipoz prolong. (391mg jonów K+), który dodatkowo jest znacznie tańszy i refundowany. Forma nieorganiczna charakteryzuje się przyswajalnością na poziomie 10% (kiepsko). Znacznie lepiej przyswajalne są preparaty w postaci chelatów, glukonianów i cytrynianów. Tak więc przy pozornie niższej dawce możemy osiągnąć znacznie lepszy efekt terapeutyczny. Dołączę kilka linków do mojego bloga poświęconego leczeniu zespołu abstynencyjnego, bo akurat w tej dolegliwości następuje znaczna utrata jonów potasu, tak więc leczenie będzie wyglądało analogicznie. Pierwszy link dotyczy potasu firmy Solgar: Potas firmy Solgar >>
Potas Solgara zawiera 99mg jonów K+, czyli teoretycznie 1/3 dawki, którą Pani przyjmuje, ale z doświadczenia wiem, że minerały tej firmy są dużo lepiej przyswajalne niż z preparatów innych firm, często nawet tych z przepisu lekarza. Załączam poniżej przygotowaną przeze mnie tabelę wybranych preparatów potasowych dostępnych w naszych aptekach.
Tabela preparatów potasowych
Nazwa | Producent | Opakowanie | Postać | K+ [mg] | |
---|---|---|---|---|---|
Z PRZEPISU LEKARZA | |||||
Kalipoz prolongatum | GSK | 30 tabl. | chlorek | 391 | |
Kalipoz prolongatum | GSK | 60 tabl. | chlorek | 391 | |
Kaldum | Egis | 50 kasp. | chlorek | 315 | |
Kaldum | Egis | 100 kasp. | chlorek | 315 | |
KALIUM Effervescens | Synteza | 20 sasz. | cytrynian+ wodorowęglan | 782 | |
Kalium gluconicum | Polfarmex | syrop 150 ml | glukonian | 260mg/5ml | |
W SPRZEDAŻY ODRĘCZNEJ | |||||
Solgar Potas | Solgar | 100 tabl. | glukonian | 99 | |
Kalivit | Farmapol | 60 tabl. | glukonian | 46 | |
Kalivit forte | Farmapol | 60 tabl. | glukonian | 100 | |
Potas | Naturell | 60 tabl. | glukonian | 80 | |
Olimp Potas | Olimp Lab. | 60 tabl. | cytrynian | 150 | |
Potazek | Adamed | 50 kaps. | chlorek | 315 | |
Potazek | Adamed | 100 kaps. | chlorek | 315 | |
Katelin | LEK-AM | 50 kaps. | chlorek | 315 | |
Katelin | LEK-AM | 100 kaps. | chlorek | 315 |
W części poświęconej minerałom jest również opisany jeszcze jeden ciekawy preparat zawierający w swoim składzie magnez: Fin Magnesatabs >>
Jaki magnez i jakie dawkowanie?
Wspominała Pani, że stosuje magnez, ale nie wiem jaki i w jakich dawkach, a to może być bardzo istotne, bo właśnie magnez kontroluje działanie pompy sodowo-potasowej. Polecam akurat ten podlinkowany powyżej preparat, bo jest po prostu rewelacyjny i potwierdzą to nasi pacjenci, którzy z racji różnego rodzaju chorób głównie neurologicznych (padaczka, stwardnienie rozsiane) potrzebowali coś naprawdę dobrego.
Dieta bogata w jony potasu
Z naszej rozmowy pamiętam, że ma Pani na uwadze kwestię właściwego doboru produktów spożywczych o dużej zawartości potasu. Jednak pomimo systematycznej suplementacji i stosowania tylu różnych produktów z wysoką zawartością potasu (ziemniaki, banany, pomidory, figi i inne) jego poziom jest cały czas znacznie obniżony. Obecnie w produktach spożywczych zawartość witamin i minerałów jest znacznie niższa, a ma to związek z procesami z wykorzystaniem różnego rodzaju substancji chemicznych, zarówno przy samej uprawie, jak i przy przetwarzaniu żywności. Ponieważ transportery jonowe (wspomniana pompa) zależne są nie tylko od jonów potasu, ale także od stężenia jonów: magnezu, wapnia oraz sodu, ważna jest także dbałość o ich odpowiednią zawartość w pożywieniu. Czasem nie koniecznie samo zwiększanie dawek potasu zda egzamin, może być konieczne drastyczne ograniczenie ilości soli, której wszyscy nadużywamy ze względu na jej dużą zawartość w przetworzonej żywności. Dieta zawierająca duże ilości soli kuchennej prowadzi do zwiększenia wydalania potasu z moczem. Polecam artykuł na stronie Solgara >>, w którym został poruszony ten temat. Analogicznie działają wszystkie inne produkty o działaniu moczopędnym jak: kawa, herbata, czy alkohol. Często bardzo istotny jest proces przygotowania potraw, jak np. w przypadku ziemniaków. O tym w kolejnym artykule na stronie Solgara >>.
MAKA
W tym miejscu polecę bardzo ciekawy produkt o dużej zawartości potasu, który ze względu na swój niezwykły skład również znalazł się wśród moich propozycji na kaca:
7 czynników do zadań specjalnych - MAKA
Maka u nas niestety dostępna jest wyłącznie w postaci kapsułek i nie znalazłem jakiegoś ciekawego producenta godnego polecenia, ale ta produkowane w Czechach przez firmę Uncaria CR, w postaci proszku, to naprawdę świetny produkt (w razie problemów ze znalezieniem służę pomocą). Maka w proszku to kompleks bardzo dobrze przyswajalnych, naturalnych witamin, minerałów i aminokwasów. Przede wszystkim charakteryzuje się dużą zawartością potasu oraz bardzo interesującego aminokwasu: L-argininy, który bardzo korzystnie wpływa na poprawę krążenia obwodowego. Zwłaszcza u osób z niskim ciśnieniem, jak Pani, może rozwiązać problemy związane z naczyniami obwodowymi, układem krążenia, w tym mięśniem sercowym oraz układem nerwowym. Więcej szczegółów dotyczących L-argininy znajdzie Pani na stronie Solgara, który posiada w swojej ofercie czysty aminokwas w dawce 500 i 1000 mg: Solgar L-Arginina >>. Znajduje się tam również informacja na temat funkcji ochronnej L-argininy względem bardzo istotnego narządu, który w Pani przypadku może również nasilać utratę potasu.Wątroba i jej wpływ na gospodarkę jonową
Istnieją badania, które potwierdzają, iż u pacjentów z marskością wątroby następuje wzmożona utrata potasu. Poza najbardziej popularną substancją, która może powodować tego typu uszkodzenie w obrębie wątroby, czyli alkoholem, który zainspirował mnie do stworzenia wyżej wspomnianego bloga, innymi równie niebezpiecznymi czynnikami mogą być wirusowe zapalenia wątroby. Wspominała Pani, że jest nosicielką wirusa typu B, możliwe więc, że jest on w części odpowiedzialny za zaburzenia elektrolitowe, będące konsekwencją uszkodzenia komórek wątroby. Może trzeba pomyśleć o jakimś działaniu w kierunku ochrony komórek wątroby - witaminy z grupy B (polecam Solgar i Finclub), fosfolipidy sojowe (preparaty typu Essentiale), lecytyna (też Finclub i Solgar), czy wspomniana wyżej L-arginina Solgara. Dysfunkcja wątroby może prowadzić do zaburzeń trawienia i wchłaniania, a także uporczywych zaparć. W przypadku tej ostatniej dolegliwości pacjenci sięgają po preparaty na bazie senesu, kruszyny, czy rzewienia, a wszystkie tego typu leki przeczyszczające przyczyniają się do utraty potasu i pogłębienia hipokaliemii.
Na razie to kilka takich luźnych informacji. Jak uda mi się to jakoś wszystko poukładać to opublikuję na moim blogu poświęconym minerałom: sole-mineralne.blogspot.com. W razie jakichkolwiek pytań lub uwag proszę o kontakt. Czekam również na informacje od Pani, bo to właśnie pacjenci dysponują najbardziej wiarygodną wiedzą na temat skuteczności leczenia, a pomimo wydawać by się mogło bardzo łatwego dostępu do informacji w dzisiejszych czasach coraz trudniej o rzetelne i wiarygodne opracowania. Nawet ten mój mail do Pani wygląda jak reklama Solgara, Finclubu, czy Uncari, ale gwarantuję, że są to producenci, których sami z żoną odkrywaliśmy szukając dobrej jakości preparatów dla naszych dzieci i dla nas, i praktycznie obecnie stanowią one trzon naszej domowej apteczki. Sporadycznie sięgamy po produkty innych firm. Zostało jeszcze kilka godnych polecenia, ale na pewno nie jest to bardzo długa lista ;).
Pozdrawiam
Wojciech Musiał
Odpowiedź Pani A.
Witam!
Już na początku dziękuję za informacje. Zacznę od końca czyli tematu "mojej wątroby". W tej chwili jestem pod opieką lekarza specjalisty z krakowskiego szpitala Jana Pawła II i kończę cały panel badań mający określić stan mojego organu, i ewentualną kwalifikację do programu leczenia WZW. Być może problem minerałów przestanie mnie dotyczyć, albo dotknie jeszcze bardziej po ewentualnej dawce chemii. Drugim podstawowym składnikiem mojej codziennej kuracji jest Essentiale forte. Jeśli chodzi o suplement potasu, to oprócz preparatu Kaldyum - przepisanego mi przez lekarza stosowałam też ten potas Solgara - przez jeden miesiąc, ale mam wielki kłopot z połknięciem tabletek i w/w Kaldyum było dla mnie wybawieniem. Jednak Pańskie sugestie i mizerne wyniki skłonią mnie chyba do powrotu do tego bezreceptowego preparatu. Jeśli chodzi o dietę (sól) - już od paru lat cała moja rodzina jest na diecie małosolnej (używamy soli morskiej), gotujemy na parze, bez nadmiaru tłuszczu. Jeśli chodzi o L-argininę, to już kiedyś czytałam o niej, jako źródle "wzmocnienia" wątroby i nawet się zastanawiałam nad zakupem preparatów. Powstrzymało mnie tylko tempo jakie pani doktor nadała moim badaniom. Zainteresował mnie ten produkt Maka. Czy jest to coś co może stosować cała rodzina - głównie chodzi mi tu o dzieci, które w szkole spotykają się ze śmieciowym jedzeniem? Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za informacje. A.
Happy end
Moje kolejne spotkanie z panią A. przebiegło już w atmosferze obopólnego zadowolenia. Po zażyciu jednego opakowania potasu firmy Solgar badanie wykazało poziom 4,3 mmol/l, a ponieważ prawidłowe stężenie tego minerału obejmuje przedział od 3,5 do 5,0 mmol/l, wynik ją po prostu zachwycił. Tak więc jedynym problemem w jej przypadku była niedostateczna przyswajalność stosowanych wcześniej form nieorganicznych. Moja radość natomiast wynikała z satysfakcji, iż zastosowanie się do mojej porady odniosło oczekiwany skutek, a zadowolona pacjentka przyjechała specjalnie do nas po preparat Solgara, a nie zrealizowała recepty na Kaldyum w przypadkowej aptece. Dodatkowo podbudował mnie fakt, iż to co wcześniej opowiadałem pacjentom na temat wyższej przyswajalności form chelatowych, to nie jakieś "bzdury wyssane z palca", bo niektórzy z nich gdy przekazali tą "nowinkę" swoim lekarzom uzyskali właśnie taką informację zwrotną. Tak więc wielu lekarzy niestety nadal stoi na stanowisku, iż kluczowa jest dawka, a jak pokazał przedstawiony tutaj przykład w przypadku soli mineralnych i witamin jednak to właśnie ich postać oraz jakość preparatu są najbardziej istotne.
A z panią A. jeszcze pewnie nie raz się spotkamy. Jeżeli nie przy okazji zakupu potasu Solgara, to zapewne jakiegoś innego preparatu, bo w trakcie naszych rozmów o solach mineralnych okazało się, że nasze dzieci mają podobny problem zdrowotny w przypadku, którego właśnie niezwykle istotną rolę odgrywa gospodarka jonowa i związana z tym konieczność włączenia suplementacji wysokiej jakości składników mineralnych. Ale o tym więcej w którymś z kolejnych wpisów serii: